Nie dałam rady sie obudzić rano , ledwo zwlokłam się z łóżka . Lekcje do 15;15 , test z matmy , sprawdzian dyrektorski z polskiego . Już po dniu w szkole miałam dość . Do 16 nic nie jadłam , żyłam tylko na wodzie i kilku gumach . Na 15 miałam angielski dodatkowy az do 19. Ciężko wytrzymać gdy na każdy autobus musisz czekac i kawałek sie jedzie .
Potem od 20 do 22 siłownia :D Według licznika na bieżni spaliłam ok 200 kcal i przebiegłam 4 kilometry , potem na steperze jeszcze 150 kcal i ok 3 kilometry. kilka ćwiczeń siłowych na brzuch i rozciąganie .
Padam z nóg. Było naprawde ciężko . Po miesięcznej przerwie ciężko wrócić do ćwiczeń .
Ale dam rade , musze :D Będzie dobrze :)
Jestem zadowolona z dzisiejszego bilansu :D Czuje sie nieźle i w sumie nie jestem głodna .
-serek miss talia 116 kcal
-pomidor 15 kcal
-zupa z brokuła z kurczakiem 222 kcal
- 4 suszone śliwki 50kcal
Razem: 403 kcal
Powodzenia Wam motylki w dążeniu do celu :**
Troche thinspiracji :D
Pewnie własnie tak dzisiaj wyglądałam na siłowni hahaha <3
Czemu nic nie udostępniasz? :(
OdpowiedzUsuńhttp://fuzzybrainbutterfly.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń